piątek, 5 lipca 2013

Najowe #3: Dwa wyjazdy i piknik

Ohayo minna :).

Jak lecą wakacje? Bo mi, póki co, szybko. No ale chciałam Wam opowiedzieć o trzech dniach z tego tygodnia, więc zapraszam do czytania ^_^.



Poniedziałek (1 lipca)
W poniedziałek musiałam pojechać autobusem do Opola (tam chcę chodzić do szkoły), żeby zanieść kopie wyników egzaminu i świadectwa do Liceum. Pojechałam tam z moim chłopakiem (strasznie się wkurza, kiedy nazywam go tu "kolegą", więc niech mu będzie :>) i bawiłam się świetnie (pomijając tę chwilę, kiedy czekolada z naleśnika skapała mi na całe, obie nogawki). Ale chciałam napisać o czymś innym, co mi się tam przytrafiło...
Jestem straszną maniaczką książek, uwielbiam czytać. W związku z tym - kiedy w Opolu natknęłam się na Kiermasz Taniej Książki musiałam tam wejść! No i tak przeglądam te wszystkie książki, Michał stoi z boku, ni to zły, ni to rozbawiony. Kiedy nagle... Na jednej z półek zobaczył mangę! Niestety, było tylko Tokyo Toy Box, nie mam pojęcia co to jest. I w dodatku drugi tom. Za to egzemplarzy było chyba z 20, więc oboje mogliśmy sobie kupić ^_^. Ah, zapytacie czemu kupiłam sobie mangę, o której nawet nigdy nie słyszałam? Cóż, w tym sklepie można było ją kupić za 4 złote (na tylnej okładce jest napisana cena - 20 zł). Manga ślicznie wygląda na mojej półeczce, zaraz biorę paczkę biszkoptów i idę czytać ;). Jestem strasznie zadowolona. W końcu niecodziennie można znaleźć mangę za 4 złote!



Środa (3 lipca)
Byłam z moim chłopakiem, Michałem, na pikniku! Pojechaliśmy do takiego jakby parku, dwie miejscowości obok. Jazda rowerem mnie wykończyła, chociaż Michał nawet nie był zdyszany.
Rozłożyliśmy kocyk pod drzewem i leżeliśmy patrząc na wodę (chętnie dodałabym tutaj zdjęcie, jednak niestety Michał mi ich nie wysłał... >_<). I wtedy Michał mi dał prezent urodzinowy! To znaczy, nie miałam w środę urodzin, bo mam 7.07, ale Michał wyjeżdża, a właściwie wyjechał dzisiaj, na trzy tygodnie i dwa dni do Włoch, więc na moich urodzinach go nie będzie. Nie wiem jak ja bez niego tyle przetrwam, bo potem jeszcze wyjeżdża na 10 dni. Ale nieważne.
Zgadnijcie, co dostałam?
Jeden prezent, taki w sumie nie związany z anime, mangą, ani niczym japońskim, ale strasznie się ucieszyłam, bo bardzo chciałam coś takiego. A mianowicie - koszula dżinsowa! Pokażę Wam może zdjęcie następnym razem xD.
Drugą rzeczą były dwie przypinki: z Rin i Lenem Kagamine. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam! Nawet nie potrafię tego wyrazić słowami :D. Uwielbiam bliźniaków Kagamine, w kółko mówię mojemu chłopakowi o ich piosenkach. Może dlatego właśnie z nimi dostałam przypinki? Ahh, one są śliczne! A z resztą sami zobaczcie:

Oprócz koszuli i przypinek dostałam jeszcze... Pocky! Tak, siedzieliśmy na kocyku w ślicznym miejscu i zajadaliśmy się pocky.
Dostałam o smaku zielonej herbaty:

Ale mieliśmy (Michał miał) jeszcze te o smaku truskawkowym, no i kupił sobie nowe, o smaku podwójnie czekoladowym.

Więc zajadaliśmy się trzema rodzajami pocky :D. Ostatecznie stwierdzam, że najsmaczniejsze były te o smaku zielonej herbaty, no i miały najgrubszą polewę. Truskawkowe też były bardzo dobre, ale jak pisałam ostatnio, trochę mdłe. Za to pocky podwójnie czekoladowe powinny zasmakować tym, co nie przepadają za słodkim, dlatego mi one smakowały najmniej (co nie znaczy, że były niedobre!).


Czwartek (4 lipca)
No a w czwartek znów byłam w Opolu. Musiałam zawieźć oryginał świadectwa i wyniki egzaminu. Niestety... Nie dostałam się do mojej wymarzonej szkoły. Próg punktowy wynosi 156. Jednak trochę mi zabrakło... Byłam strasznie załamana, ale już mi trochę lepiej. W końcu dostałam się do Liceum, które było drugie na mojej liście, więc chyba nie będzie tak źle. Szkoda tylko, że nie znam nikogo z mojej nowej klasy.
No i tak poza tym, to się chyba nic ciekawego nie wydarzyło. Ale musiałam się wyżalić a propo liceum ;). W każdym razie staram się myśleć pozytywnie! To liceum, do którego się dostałam nie jest takie złe. Mam nadzieję, że sobie poradzę ^_^.

Naja-hime



17 komentarzy:

  1. Kto by się nie skusił na mangę za 4zł. <3 Ja osobiście za pocky nie przepadam (wiem grzeszę, ale jakoś tak nie podchodzą mi japońskie słodycze) chociaż w sumie tych bardziej "oryginalnych" smaków nie jadłam i gdybym miała wybierać to chciałabym właśnie spróbować zielonej herbaty. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie jadłam dopiero te trzy rodzaje i każde smakowało całkiem inaczej. Dlatego polecam spróbowanie choćby tej zielonej herbaty ;). Smak całkiem inny, bardzo dobre, tylko następnym razem wolę nie jeść całej paczki naraz xD.

      Usuń
  2. Nie płakaj, na pewno w tym liceum nie będzie ci gorzej, a skoro nikogo nie znasz, to na pewno poznasz ^___^ możesz zacząć wszystko od nowa! To fajne uczucie!
    Jaaaa, pocky o smaku zielonej herbaty *___* skąd je wytrzasnął?! A co do mangi za 4 zł... ŁAŁ. Często nad morzem chodzę do takich kiermaszów, ale mangi jeszcze nigdy nie widziałam O____o.
    3 tygodnie? Proszę cię, ja bez swojego Arusia wytrzymałam 3 miesiące. Skoro ja wytrzymałam tyle, to ty dasz rady te 3 tygodnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że dam radę wytrzymać te 3 tygodnie, ale przecież i tak będę tęsknić ;).
      W sumie to w ogóle się nie spodziewałam, że znajdę tam mangę o_O. Będę tam częściej zaglądać, może znów coś znajdę ;D.
      A pocky o smaku zielonej herbaty chyba jest na yatta.pl ^_^. Na razie chyba mój ulubiony smak ;).
      Szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać nowego roku :D. Wiem, że teraz najważniejsze tylko, żeby dobrze zacząć ^_^ . Dzięki za miłe słowa :**.

      Usuń
  3. Ja jadłam tylko pocky truskawkowe i czekoladowe -tych herbacianych jeszcze nie, ale może kiedyś... Truskawkowe są mega pyszne w każdym razie! ^^ Trzy dni, a trochę wydarzeń było ;) Ogólnie w Empiku do tej mangi jakoś mnie nie ciągnęło, więc nie kupiłam, ale za 4 zł to chyba każdy otaku by kupił (w tym ja też) -co za okazja! XD Szkoda tylko, że drugi tom, cóż trza się domyślać co było w pierwszym ;D Śliczniutkie kawaii te przypinki, chłopak ma dobry gust, prezent bardzo udany ;****

    OdpowiedzUsuń
  4. Manga z 4 zł? To okazja!
    Ze szkołą się nie martw, szkoda, że się nie dostałaś do tego "wymarzonego". Chociaż... Wiesz, ja mam takie podejście, że uczyć się da wszędzie, nie ważne jaki poziom szkoły, nie ważne, kto tam chodzi. Ważne, że znam swoje możliwości i mogę zaspokoić swoje aspiracje. Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Manga.. za.. 4.. zlote.. Zyc nie umierac normalnie. (─‿‿─) A pocky.. ummm, uwielbiam, najbardziej mi chyba smakuja bananowe. ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że skorzystałaś z takiej okazji ;) Gratuluje dostania się do liceum ;)
    Obserwuję i liczę na rewanż ;) juliee-juli2001.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. wow manga za 4 złote! no codziennością to to nie jest, szczęściara z Ciebie :D
    dziękuję za komentarz :)

    paku--paku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Hejkaa ;3
    Ja też teraz zaczynam nową szkołę, ale jestem od ciebie trochę młodsza, bo to dopiero gimnazjum. ;)
    MANGA ZA 4 ZŁOTE?! Cud Boży *-* Najtańsza manga, jaką kupiłam kosztowała 12 złoty i znalazłam ją w antykwariacie. Muszę się kiedyś wybrać do tego Opola, no. ^^
    Koszulę dżinsowe są śliczne, też myślałam o zakupie jednej, bo ostatnio wpadło mi trochę kaski. :3 Co jak co, ale chłopak się postarał. ;)
    Niestety, nie zawsze dostajemy to, co chcemy. Trzymam kciuki, żeby w liceum, do którego się dostałaś, okazało się być jeszcze lepiej niż w tym wymarzonym! :D Masz rację, trzeba myśleć pozytywnie. ^^
    Przy okazji zapraszam do siebie: www.od-nave.blogspot.com, pozdrawiam i życzę udanych wakacji ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. A! Zapomniałam dodać! Mogłabyś informować mnie o nowych wpisach? ;3

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwah~ Opowiadanie już jest, tylko musiałabym je wzbogacić xD
    A ile można zaczynać ten sam wątek od nowa? Tak powiem - mój Nathan to kwintesencja tego, co sobie ubzdurałam, jeśli chodzi o ideały :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://na-lancuchu.blogspot.com/ Takie prawie że od dawien dawna publikowane :3 Niestety, ostatnio coraz mniej regularnie ;-;

      Usuń
    2. Nie tylko Ty chcesz takiego spotkać XD To mój bish nad bishami *O* i nie oddam go nikomu XD

      Usuń
  11. Czytałam pierwszy tom, ale drugiego już nie, gdzie Wy takie rzeczy znajdujecie D;

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za komentarz. ;) Domyślam się, że na zakończeniu gimnazjum będzie podobnie, ale i tak nie mam zamiaru zapomnieć o znajomych z podstawówki. ^^ A, i wolę tradycyjne informowanie o nowych wpisach, gdy widzę nowy komentarz na blogu - od razu go czytam, więc tak przynajmniej nic mi nie umknie. :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze niezwiązane z postem proszę pisać w zakładce "spam".