poniedziałek, 13 maja 2013

Najowe #1

Dobra, nie dodawałam nic przez 8 dni albo coś koło tego - to chyba mój rekord xD. Nie mam zamiaru Wam pozwalać o mnie zapomnieć, dlatego piszę posta, o tym, że żyję :D.
Nie ma tu chyba nic, co Was zainteresuje, ale jeżeli macie trochę czasu i / lub chcecie zobaczyć piękną kanapę, którą zrobiłam w The Sims 3, to zapraszam do czytania :*.

No, oprócz Ciebie, Michał ;*. Pewnie to czytasz, ale dla własnego dobra lepiej nie czytaj całego ^^. Serio ^^.


sobota, 4 maja 2013

Nie wiem


Nie wiem

Nie wiem - może jestem matołem,
Ale białe tło z czerwonym kołem
Sprawia, że momentalnie myślę
O kraju, w którym kwitną wiśnie.

Nie wiem - ze mnie jakiś człowiek chory,
Bo gdy w sklepie gdzieś zobaczę pory,
To na myśl od razu mi przychodzi Hatsune Miku
(która pewnie siedzi sobie gdzieś w śmietniku >.<).

A oprócz tego - siekiera z kolorem różowym [1]
Są dla mnie połączeniem bardzo... wybuchowym!
I czasem, gdy zajadam sobie pyszne, czerwone jabłuszko,
Spodziewam się ujrzeć Ryuka, gdy zerknę na me łóżko. [2]

A... gdy czarny kruk obok przelatuje,
Z pewnością Itachi w pobliżu harcuje. [3]
Trapi mnie, gdy lata motyl - żeby tego było mało -
Choji [4] nieopodal czy też go Soul Society wysłało? [5]

Sama nie wiem - przecież żyję w spokoju.
Nie noszę kaftanu i klamki mam w pokoju.
Ale... ja - panna spod raka znaku zodiaku -
Chyba jestem chorym na głowę otaku! ♥


[1] Mirai Nikk [2] Death Note | [3] Naruto [4] Naruto | [5] Bleach

czwartek, 2 maja 2013

#1 Sen




Był to mój pierwszy dzień w nowej szkole.
Jak przez mgłę pamiętam pierwszą lekcję, geografię. W mojej klasie było sporo osób, które poznałam jeszcze w gimnazjum. Pamiętam, że przede mną siedział jeden typek, który dawniej miał zawsze jedynki z matematyki, ale i tak wszyscy go lubili. Z tyłu, w lewej części klasy, miał miejsce mój ukochany, a obok mnie - jedna bystra dziewczyna, również z mojej starej klasy, z gimnazjum. Zawsze podobały mi się jej długie, gęste loki.
Pamiętałam jeszcze parę rzeczy, ale większość szczegółów zatarło się w mej pamięci. Na przykład te, dotyczące okoliczności, w jakich do klasy nagle wparowała trójka starszych uczniów. Mieli jakiś nakaz od dyrektora (a może od sekretarek?), by zabrać uczniom biżuterię - nie do końca było to dla mnie jasne. Fakt, brzmi to nieco komicznie, ale w tamtej chwili czułam się jak na jakiejś wojnie.