sobota, 1 lutego 2014

Yukicon II

Jak dawno mnie tu nie było T_T. Gomenasai, gomenasai! Ten post napisałam już dawno, ale tak się złożyło, że dopiero teraz go publikuję. No cóż, bywa xD. Do rzeczy (post z 18.01):

Taki tam mój pierwszy w życiu konwent, w Opolu. Jest 23:06, jakieś dwie godziny temu wróciłam do domu i jestem kompletnie wykończona. A na dodatek mega bolą mnie stopy - nie trzeba było ubierać butów na obcasie :(. Ale mimo to miło wspominam YukiCon, o czym możecie przeczytać niżej ♥.
Nie wiem jak to możliwe, że mi się chciało, ale pobudkę miałam dzisiaj o 7... 7:50 autobus, 8:40 w Opolu xD. Pięknie, a konwent zaczynał się od 10 :D. W sumie nieważne, może na początek wypadałoby coś o konwencie powiedzieć od strony "technicznej", że tak to nazwę. YukiCon odbył się 18 stycznia w Opolu, w MDK. Szczerze, obawiałam się, że będzie mało miejsca, ale jakoś się tam pomieściło 424 osoby i nawet nie było tak źle ^^.


rano tak wcześnie, śpiący tak bardzo, ale na konwent jadą :D na zdjęciu Paweł siedzący obok Ali, której widać włosy i telefon xD a za nimi dziewczyna z dziką miną xD

ogólnie wstęp był darmowy, ale można było kupić cegiełkę za 5 zł i dostać za to przypinkę

W "głównej" sali stały stoiska z różnymi gadżetami. Szczerze, jestem w szoku, że tak mało wydałam xD. Ale i tak jestem przeszczęśliwa - do mojej kolekcji przypinek dołączyła Yuno i Natsu *_*. W gratisie dostałam też mniejszą przypinkę z SnK, ale ją zgubiłam T_T. I to tyle, jeżeli chodzi o moje zakupy xDD. Chociaż nie, chotto, wzięłam jeszcze udział w losowaniu :D. Jeden los - 5 zł. Jak zobaczyłam, że kolega wylosował poduszkę z Natsu, to od razu popędziłam kupić sobie los. Tak, wygrałam dwie zakładki do książek... Wybrałam sobie oczywiście z Yuno i L'em ♥.  





Żałuję, że prawie w ogóle nie byłam na panelach - może tylko na dwóch, trzech. Jednym z tych, na których byłam, to "Trauma postnuklearna w kinie japońskim". Facet całkiem ciekawie prowadził prezentację :). Dobra, tyle o tym panelu xD. Tak szczerze, to przyszłam, kiedy już się kończył, i to tylko dlatego, że z Pawłem (kolega, z którym pojechałam na YukiCon) szukaliśmy Kacpra (kolega, którego tam spotkaliśmy xd), a on tam siedział xD.


ten z czerwonym paskiem na bluzie to Kacper, po jego lewej ja, a ten aspołeczny w czarnym, całkiem z prawej strony, to Paweł xd

Potem odbywał się konkurs "Kocham Cię Japonio", na którym strzelaliśmy fail za failem... Ale cóż, zabawa była dobra xD. Były dwie drużyny pięcioosobowe (ja byłam ze znajomymi, druga drużyna utworzona z przypadkowych ludzi ^^). Oczywiście przegraliśmy - może na anime się znamy, ale na samej Japonii niekoniecznie xD. Na pierwszym pytaniu polegliśmy całkowicie - "Jaką powierzchnię ma Japonia?". Poprawną odpowiedzią było 377 tyś. km2, ale Naja inteligentnie palnęła, że 343 km2... Wygralibyśmy (nie trzeba było podać dokładnej liczby, tylko "kto bliżej"), gdybym dodała, że chodzi o tysiące... Taka mądra ja xD. Z kolejnymi pytaniami było coraz gorzej - zdobyliśmy punkt tylko przy pytaniu o ilość odcinków DB Z xD. Druga runda była czymś w stylu Akinatora (może znacie tę stronę) - jedna grupa zadaje pytania, druga mówi "tak" lub "nie" i należy odgadnąć, o jaką postać chodzi. Prowadzące wzięły nas za totalnych idiotów, bo znaliśmy postacie tylko wtedy, kiedy pochodziły z jakiegoś anime. Cóż, ja tam samą Japonią aż tak się nie interesuję xD. Trzecia runda była quizem o przesądach i zwyczajach japońskich. Były trzy pytania - wiedziałam jaka jest pechowa liczba w Japonii oraz jak nazywa się letnie kimono, ale zagięto mnie pytaniem o gejszach xD.

jest, widzę mnie! tam sobie siedzi - w białej bluzce, obok dziewczyny (Ali) w czerwonych spodniach xD

Byłam też na konkursie "Kto pierwszy zje zupkę chińską pałeczkami". Szczerze mówiąc, nie miałam szans xD. Chyba dwa razy w życiu jadłam pałeczkami - a raczej próbowałam jeść. Ale zabawa była dobra ^^. Szkoda tylko, że nie zupka - od razu po zjedzeniu popiłam dużą ilością wody, bo była obrzydliwa.


Chciałam bardzo iść też na projekcję (miało być film-anime), ale coś im się zepsuło i włączyli Atamę Yamę... Nie dość, że trwa ledwie 10 minut, to na dodatek już to oglądałam xD. Wyszliśmy stamtąd i na żadnym innym panelu nie byłam... A, i przegapiłam spektakl, nad czym bardzo ubolewałam. Resztę konwentu spędziłam na tańczeniu na macie, oglądaniu gadżetów i gonieniu przebranych ludzi, żeby sobie z nimi zrobić fotkę xD.

Totoro tańczy na macie *w*

zakochańce na konwencie tacy słodcy ♥

Pain, pikachu i Ash ^_^

 Mephisto Pheles (chyba! xd) z Ao no Exorcist i Pain ♥

 buu, nie wiem za co są przebrani, ale podoba mi się to zdjęcie, a dziewczyna po prawej była bardzo miła *w*

moje ulubione zdjęcie z konwentu xD. Mam nadzieję, że jak kiedyś jakimś cudem Sikor to tutaj odkryje, to mnie nie zabije, chociaż bardziej obawiałabym się reakcji jego dziewczyny na mój komentarz xd

pani zwiadowca z Jeanem :D. Wybaczcie, ale nie wiem jaką konkretnie jest postacią - może Petrą? xD. Ale spójrzcie na lewą stronę - w tle możecie dostrzec dwa debilki (ja i Paweł) xd

Paweł i Ala ^_^

ja i Kacper na epickim zdjęciu z Painem :3. Nie zapomnę jak stałam nad nim w szatni, czekając aż się przebierze do końca, żeby poprosić go o fotkę xD. Taka tam zacieszająca Naja

 
 ja i Paweł :3 chociaż na YukiCon pojechał tylko dlatego, że samej rodzice by mnie nie puścili (początkowo nie wiedziałam, że Ala, Patrycja i Kacper też będą) i trochę się nudził, to był bardzo zadowolony, bo kupił sobie przypinkę z jego ukochaną Inori i... I nie pamiętam z kim jeszcze. Może to była Aika z Zetsuen no Tempest? Albo Hakaze?

a potem Paweł złapał meido i poczuł się spełniony, koniec historii Pawła xD

 ja, Kacper i... Cóż, nie wiem kto, nie bijcie xD. Ale cosplay porządny ^_^

 
od lewej: bodajże postać z Kuroshitsuji, Naja, Kanato z Diabolik Lovers, Patrycja i Kacper :D

 i kolejna moja ulubiona fotka ♥. Ja i Kacper złapaliśmy kolejną ofiarę - zwiadowcę z SnK ^_*. Smutno trochę, bo zapomniałam jak ma na imię ta dziewczyna, a była jedną z najsympatyczniejszych osób, jakie poznałam na konwencie... I w ogóle. A oprócz tego, że miła, wydawała się też bardzo spokojna, ba, powiedziałabym, że nawet melancholijna. Żałuję, że raczej nie mam okazji poznać jej bliżej :(

W połowie konwentu zaczęło nam się naprawdę nudzić, a na dodatek byliśmy głodni, więc wybraliśmy się na frytki obok Castoramy xD. A i do samej Castoramy też poszliśmy, by kupić taśmę. Była nam potrzebna do Evil Cosplay'u, moim zdaniem najciekawszej części YukiConu. Na tyle ciekawej, że postanowiłam poświęcić jej kolejną notkę :3. Więc czekajcie cierpliwie! ♥

20 komentarzy:

  1. Ten koleś w czerwonym robił cosplay Rukiego z The GazettE :3
    Jakaś Ty śliczna *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwww, konwent~ Tak dawno na żadnym nie byłam, pamiętam, że na niektóre wstawałam o 4 rano, żeby dojechać o w miarę normalnej porze. W każdym razie już od dawna mam ochotę się na jakiś wybrać, bo stoiska~ haha No i ze starymi znajomymi bym się z chęcią spotkała. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Konwenty to fajna rzecz! Ile tam różności *.* Ja tylko raz z kumpelą byłam na takiej imprezce to zwiedzałyśmy prawie wszystkie panele XD Kasę wydałam tylko na przypinki, więc źle nie było - trzeba oszczędzać w końcu ^^ Śliczne fotki, wspaniały cosplay Paina i zwiadowców z SnK *.* No i oczywiście Naja mająca zaciesz, że znalazła się wśród takich postaci osobiście ;****

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie nigdzie się konwentów nie robi :C W promieniu minium 100km. Gdzie ja mieszkam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak cudnie <3 Konwenty są wspaniałe. Przyjedź kiedyś na jakiś krakowski!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej :)
    Tu Nave z od-nave.blogspot.com, pamiętasz mnie jeszcze? Dawno nie było mnie na blogu, ale teraz mam zamiar stanąć na nogi i nadrobić zaległości. Miło by było jakbyś wpadła, przeczytała i skomentowała, jak za dawnych czasów. :)
    Jejku, zazdroszczę ci. *-* Zawsze chciałam udać się na taki prawdziwy konwent, niestety, nigdy nie miałam szczególnej okazji. Wciąż liczę na to, że w moim mieście zorganizują coś takiego fajnego i darmowego, na co będą mogli spokojnie puścić mnie rodzice (chociażby z braciszkiem ;-;). Haha, osobiście wolałabym poduszkę z Natsu, ale zakładki do książek też się przydadzą. xdd Mi też by na pewno nie poszło w takim konkursie, nie wiem za wiele na temat Japonii. xd Staram się czytać jak najwięcej i dowiadywać nowych rzeczy, ale jak na mój gust to wciąż malutko. :o Ważne, że dobrze się bawiliście. :) Fajne zdjęcia, widać, że zabawa była przednia. :D Zabierzcie mnie kiedyś ze sobą, haha xd Wyczekuję niecierpliwie notki o cosplayu. :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, cieszę się, że jakoś zapadłam w pamięć. :3 Aaa, informacja o tym, że konwent trwał tylko jeden dzień jakoś musiała mi umknąć. xd Co nie zmienia faktu, że i na taki bym się chętnie wybrała. ^w^ Okey, już się pakuję, spodziewaj się mnie niedługo, haha. :D
    Dziękuję bardzo za słowa otuchy. :3 Cóż, osobiście uważam, że tnąc się, pokazałam, że jestem słaba i nie umiem sobie radzić z życiem. Teraz mam zamiar walczyć, przysięgam, że wszystko będzie wyglądało inaczej. :) Też żałuję, że nie da się poczuć bliskości drugiej osoby przez internet, ale wystarczy mi to, że gdzieś tam jesteś. ^^ Dziękuję, też mam nadzieję, że z Dominikiem będzie inaczej. :3 Już jest. A czy mogłabym spytać, co się stało, że rozstałaś się ze swoim chłopakiem? Przepraszam za moją ciekawość, ale jakoś od zawsze byłam wścibska. :c
    Jeszcze raz dziękuję. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Polskie covery zazwyczaj są na zupełnie innym poziomie, niestety. Kiedyś trafiłam na naprawdę profesjonalną polską utaite - jej nagrania bardzo mi się podobały, ale nie była znana i nie potrafiłam jej potem odnaleźć :C
    ,,Chińskie bajki :3" - nazwa bloga genialna! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze zdjęcia T^T Aż zatęskniłam za konwentami, tak dawno nie byłam! Widze, że zabawa była przednia : D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zdjęcia, świetnie mi się czytało tą notę :D Bardzo fajnie i zachęcająco to wszystko zaprezentowałaś (~'-')~
    W ogóle to sama jeszcze na konwencie nie byłam (nad czym bardzo ubolewam) ale postaram się to szybko nadrobić, pewnie jeszcze w tym roku ♥ Kocham czytać/oglądać/słuchać o konwentach i relacjach ludzi, którzy na nich byli, normalnie aż się ciepło na sercu robi ;w;
    ____________
    http://manga-and-anime-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha, to już się szykuję, mam nadzieję, że przygotujesz dla mnie cieplutkie łóżeczko, bo mam zamiar zostać na dłużej. xdd <3
    Jejku, to miłe, ale osobiście uważam się za słabą, za tchórza. Gdybym była silniejsza, poradziłabym sobie z tym wszystkim i nie załamała się. Teraz dopiero mam zamiar się zmienić, bo ciągłe siedzenie w miejscu i czekanie stało się już nudne. ;)) Masz rację, wiele osób w internecie bardzo mnie wspiera i jest mi z tego powodu bardzo miło. Uśmiecham się i nabieram pewności, że warto żyć, czytając te wszystkie komentarze ze słowami otuchy, twoje również. :3 O Matko, Dziękuję Ci strasznie! ♥ Jestem osobą wierzącą i może nie uczęszczam co niedzielę do kościoła, ale dużo się modlę. :) Okey, rozumiem, jeśli chcesz możesz pisać na GG: 37966409, jeśli nie - nic nie szkodzi, po prostu jestem ciekawa, taka już jestem. ;p
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. AAAAA! Ja chcę już zobaczyć Evil Cosplay! Ale hej... czy go przypadkiem nie wstawiałaś na fejsa C: *mrokowa mina*? Naja taka słodka, słodka, słodka! Gwałciłabym XD.
    Taki malutki konwent, ale wydaje się, że bardzo fajny! Darmowy wstęp, o matko... Jak bosko. Ja nigdy nie zapomnę, jak stałam 4 godz. w kolejce na Niucon wrocławski D: to co, Naju? Widzimy się w wakacje na jakimś konwencie? Ohohoho XD chcę cię zobaczyć, chcę cię wyhugać! Łiiii! W ogóle, to mam ferie i spokój, więc napiszę ci taki mega list! Łiii! *podnieta* Naff zawsze jak do ciebie pisze, to się jara :O.
    Ehm, ehm. A propos Yukiconu. Dużo zdobyczy nie miałaś, ale lepsze to, niż rozrzutność Naffa, który zawsze po konwentach jest spłukana D: ogółem bardzo ładnie byłaś ubrana i... zgwałcę cię (po raz drugi XD).

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna galeria!
    Zapraszam na mojego bloga o mandze i anime.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gienia mi mówiła, że na tym konwencie to podobno bardzo szalałaś.. :P Świetne zdjęcia :0

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy konwent takie przeżycie, wiem bo sama miałam tak samo ;) Jak wróciłam do domu to od razu poszłam się położyć. Zakochałam się w tym cosplayu z SNK ta kurtka jest prześwietna!

    OdpowiedzUsuń
  16. pamiętam swój pierwszy konwent <3
    byłam taka zmęczona ale też tak zadowolona że nie potrafiłam się ogarnąć :)
    moze kiedyś na jakimś się spotkamy :D kto to wie ;)
    zdjecia są świetne :) cosplaye takie słodkie <3
    pozdrawiam ciepło ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Naja, menżu i debilu ty mój. <3
    "377 tyś. km2", "TYŚ."? Really? Cofasz się w rozwoju. :)
    //Kosa

    OdpowiedzUsuń

Komentarze niezwiązane z postem proszę pisać w zakładce "spam".